W moim miejscu zamieszkania, Gdańsku, bardzo dużo się w ostatnich latach buduje. Dotyczy to nie tylko dzielnic peryferyjnych, na których wznoszone są nowe osiedla, ale również tych zlokalizowanych bliżej torowiska Szybkiej Kolei Miejskiej, która stanowi nerw Trójmiasta.

Realne centrum Gdańska od kilkunastu lat stopniowo przenosi się do Wrzeszcza i architektura również na to reaguje. We Wrzeszczu powstały dwie duże galerie handlowe, a wkrótce powstanie trzecia. Przebudowano też dworzec kolejowy w tej dzielnicy i dodano dodatkowy peron, z którego w kierunku Kartuz i południowych dzielnic miasta odjeżdża Pomorska Kolej Metropolitarna. Przebudowany został również rejon starego browaru. Rewitalizowano stary Wrzeszcz – piękną, historyczną dzielnicę, znaną chociażby z książek Guntera Grassa, która przez lata była zaniedbywana, miała wręcz opinię siedliska społecznych patologii.
Niedaleko dworca wybudowano też wysoki biurowiec, będący jednym z najwyższych budynków w mieście. Jestem niezmiernie ciekaw, jak Wrzeszcz będzie zmieniał się w przyszłości.